Dopasowanie imion w związku. Dopasowanie imion partnerów to wbrew pozorom niezwykle istotna rzecz w związku uczuciowym. Rozkładając karty Tarota na Wasze dopasowanie sprawdzę czy rzeczywiście do siebie pasujecie, co Twój partner ukrywa przed Tobą oraz jakie są jego prawdziwe zamiary. Oto lista imion mężczyzn, z którymi zwiążesz się na długie lata: Ci mężczyźni są wiernymi partnerami Tego typu zestawienia wzbudzają zwykle sporo kontrowersji w sieci. Wśród tych, którzy obchodzą imieniny, a także wśród najbliższych często pojawiają się wątpliwości, kiedy wypadają poszczególne daty dla imion oraz które z nich są obchodzone najczęściej. Sprawdzamy, kiedy są najpopularniejsze imieniny, kto je obchodzi, a także zbieramy najpopularniejsze imiona i odpowiadające im daty imienin. W Polsce imię to po raz pierwszy pojawiło się na przełomie XIV i XV wieku, a spopularyzował je… Henryk Sienkiewicz, nazywając tak Oleńkę – jedną z bohaterek Potopu. Ale, Ale… SantaApp – jest to prosta aplikacja webowa, w której możemy tworzyć grupy mikołajkowe i robić wewnętrzne losowania. O tym, komu kupujemy prezent, dowiemy się tylko my. Od strony technicznej, pierwszy raz skorzystałem z Firebase. Dzięki temu nie musiałem tworzyć zaawansowanego back-endu + logowanie za pomocą facebooka jest banalnie Oto 10 najczęściej nadawanych imion dla chłopców w 2022 roku: Oryginalne imiona dla dzieci w 2022 roku. Ciekawiej robi się na dalszych miejscach listy. W drugiej dziesiątce imion nadawanych dziewczynkom w 2022 roku mamy np. Marcelinę, a wśród tych najrzadziej nadawanych: Manuelę, Odettę, Arabellę i Bogusławę. Te imiona otrzymały 5aWs. iStockKojarzenie Pary Lwów W Pobliżu Strumienia Wody Tanzania - zdjęcia stockowe i więcej obrazów TanzaniaPobierz to zdjęcie Kojarzenie Pary Lwów W Pobliżu Strumienia Wody Tanzania teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem zdjęć stockowych iStock, obejmującej zdjęcia Tanzania, które można łatwo i szybko #:gm1271417308$9,99iStockIn stockKojarzenie pary Lwów w pobliżu strumienia wody - Tanzania – Zdjęcia stockoweKojarzenie pary Lwów w pobliżu strumienia wody - Tanzania - Zbiór zdjęć royalty-free (Tanzania)OpisPair of mating lions - male drinking from a stream and reflected in the water - Ngorongoro, TanzaniaObrazy wysokiej jakości do wszelkich Twoich projektów$ z miesięcznym abonamentem10 obrazów miesięcznieNajwiększy rozmiar:7360 x 4912 piks. (62,31 x 41,59 cm) - 300 dpi - kolory RGBID zdjęcia:1271417308Data umieszczenia: 9 września 2020Słowa kluczoweTanzania Obrazy,Lew - Wielki kot Obrazy,Krater Ngorongoro Obrazy,Afryka Obrazy,Bez ludzi Obrazy,Drapieżnik Obrazy,Dziki kot Obrazy,Dzikie zwierzęta Obrazy,Fotografika Obrazy,Horyzontalny Obrazy,Lwica Obrazy,Obraz w kolorze Obrazy,Odbicie - Zjawisko świetlne Obrazy,Otwarta przestrzeń - Ustawienia Obrazy,Potok Obrazy,Rezerwat Ngorongoro Obrazy,Symetria Obrazy,Woda Obrazy,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat obrazów beztantiemowych lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami zdjęć. Krótka wersja: Jako przedsiębiorca i lesbijka szminki, Juliette Prais stworzyła Pink Lobster Dating pod koniec 2012 roku jako bezpieczne miejsce spotkań kobiet z innymi kobietami. Wraz z rosnącym sukcesem jej witryny i wieloma prośbami o bardziej spersonalizowane wrażenia, zaczęła organizować imprezy grupowe dla lesbijek, a teraz rozszerzyła swoją markę, aby świadczyć profesjonalne usługi kojarzeń. Cztery lata temu Juliette Prais zastanawiała się nad swoim czasem jako samotna kobieta, kiedy była naiwna w stosunku do wrogości w randkowaniu online w stosunku do femme lesbijek takich jak ona. Jako femme była często pytana o to, jaka jest lesbijką – przez heteroseksualne pary chcące urozmaicić swoje życie miłosne z inną kobietą, a nawet innych homoseksualistów, którzy uważali, że nie wygląda wystarczająco lesbijsko. Propozycja seksualna za propozycją seksualną na stronach takich jak Plenty of Fish i Match, a także negatywność w jej własnej społeczności sprawiły, że czuła się nieswojo i niebezpiecznie. Podczas gdy strony głównego nurtu nie zaspokajały wystarczająco jej potrzeb, wiele stron i aplikacji skoncentrowanych na gejach było używanych wyłącznie do podłączania. Juliette coraz trudniej było umawiać się na randki online i spotykać kogoś tak szczerego w związku jak ona. „Nie ma jednego[femme lesbian] poznałam kobietę, która nie została poproszona o dołączenie do trójkąta na portalu randkowym” – powiedziała Juliette. Tak więc była zajęta nauczaniem na uniwersytecie, prowadzeniem przedsięwzięć pobocznych, takich jak wykonywanie poezji mówionej i koordynowaniem wydarzeń społecznych, ale za każdym razem, gdy spotykała nowych ludzi w swojej społeczności, ich obawy i doświadczenia były tak podobne do jej i wiedziała, że chce to zmienić … „Odkryłam, że po prostu nie ma strony dla ludzi takich jak ja, więc przeprowadziłam jeszcze więcej badań, rozmawiałam z wieloma osobami i mentorami biznesowymi” – powiedziała. „Wszyscy odpowiedzieli, pytając mnie, dlaczego nie tworzyłem tylko własnej witryny”. Dzięki wsparciu swoich mentorów, przyjaciół i szerszej społeczności LGBT stworzyła Pink Lobster Dating, bezpieczne miejsce dla lesbijek szukających miłości w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Juliette stworzyła bezpieczną przystań dla kobiet takich jak ona Historia Juliette nie jest niezwykła. W rzeczywistości jednym z największych problemów, z jakimi borykają się kobiety poszukujące kobiet, jest środowisko sprzyjające tworzeniu tego związku. (Kolejny problem dotyczy zrobienia pierwszego kroku, szczególnie jeśli chodzi o femme lesbijek, które często są postrzegane jako hetero w ogólnej scenie randkowej o mieszanej seksualności.) Juliette Prais, po prawej, i Emma Ziff, to wiodące kobiety stojące za Pink Lobster. Gdy jej poszukiwania osobistego rozwiązania okazały się bezowocne, Juliette zaczęła planować bezpieczną przystań, którą sobie wyobraziła: ściśle monitorowaną grupę kobiet, które chciały tego samego, co ona. Nie tylko stworzyła sztywne wytyczne, aby upewnić się, że wszyscy są tymi, o których mówią – kobiety zainteresowane innymi kobietami – ale także zapewniła zabawne zajęcia, aby pomóc swojej społeczności w podjęciu pierwszych i niezbędnych kroków w celu nawiązania relacji. „Jedną z rzeczy, którymi naprawdę pasjonowałam się od samego początku, było uczynienie z tego miejsca, w którym kobiety mogą znaleźć miłość” – wyjaśniła Juliette, że wiele aplikacji randkowych utrwalało seksualizację tych, którzy identyfikują się jako LBTQ, więc jej Pink Lobster pojawił się pod koniec 2012 jako potrzebne niszowe kobiety. Pink Lobster Dating zatrudnia również ekspertów, od osób zajmujących się profilowaniem twarzy po psychoterapeutów i radców prawnych, aby udzielali użytkownikom porad i pomocy w interesujących ich tematach. Na przykład, Harjit Sarang, radca prawny Pink Lobster, który specjalizuje się w kwestiach LGBT, była z firmą od samego początku i była bardzo poszukiwana, gdy kwestionowano równość małżeństw. Różne pociągnięcia – lub usługi – dla różnych ludzi Juliette w końcu znalazła własnego homara w Emmie Ziff, której doświadczenie sprawiło, że została dyrektorem marki Pink Lobster Dating, a następnie dyrektorem Pink Lobster Matchmaking jako rozszerzeniem serwisu randkowego. „Zapewnialiśmy matchmaking od lat, ale nie formalnie” – wyjaśniła Juliette o nowej usłudze, która zapewnia zarówno dopasowanie, jak i coaching swoim klientom. Pink Lobster ma nadzieję pomóc swoim użytkownikom znaleźć towarzystwo, jak sama nazwa wskazuje. „Moja siostra wymyśliła naszą markę, ponieważ homary łączą się w pary na całe życie”, powiedziała o idei utrwalanej przez Phoebe w Friends. „A różowy jest często synonimem lesbijek”. Poza tym, dodała, to tylko jedno z tych imion, których nie można zapomnieć. Pink Lobster Dating: Femme dla Femme WWW Ostateczna wersja portalu randkowego Juliette została uruchomiona pod koniec 2012 roku, balansując na progu nowego roku. Został po raz pierwszy uruchomiony w Wielkiej Brytanii, ale teraz może się pochwalić znaczną liczbą użytkowników w całych Stanach Zjednoczonych. Pink Lobster Dating zapewnia kobiecym lesbijkom miejsce, w którym mogą spotkać się z innymi kobietami online. Każdy nowy profil jest dokładnie sprawdzany, aby upewnić się, że każda kobieta jest tym, za kogo się podaje – kobietą szukającą kobiety. Jednym ze sposobów, w jaki zespół Pink Lobster zarządza tym, jest oferowanie bezpłatnych przeróbek, w tym sesji zdjęciowej, członkom z Wielkiej Brytanii we współpracy z popularną siecią studiów. W Stanach Zjednoczonych Juliette i jej zespół przeglądają każdy profil i zapewniają bezpłatne ulepszenie comiesięcznym subskrybentom, w tym pomagając użytkownikom wybrać najlepsze zdjęcia ich samych oraz pomagając uzyskać pozytywne i angażujące szczegóły profilu trenera. Dodatkowo, dla zwiększenia bezpieczeństwa, każdy użytkownik musi przesłać swoje zdjęcie, aby móc oglądać zdjęcia innych użytkowników. Mogą również zdecydować się na zrobienie i przesłanie zdjęcia przedstawiającego logo Pink Lobster, dostarczonego podczas rejestracji, aby udowodnić, że inne zdjęcia profilowe są naprawdę ich. Kolejną unikalną cechą strony są słowa warg – zabawna, graficzna reprezentacja osobowości użytkownika. Kobiety mogą wybierać z listy przymiotników, takich jak „zdeterminowany” lub „wesoły”, lub dodać własne, aby dać potencjalnym dopasowaniom szybki obraz tego, kim są. Pink Lobster Lip Words pozwala innym użytkownikom portalu randkowego szybko zobaczyć atrybuty potencjalnego dopasowania. Możesz wyszukiwać kobiety według lokalizacji, a następnie, aby zasygnalizować zainteresowanie, użytkownicy mogą dziobać, całować lub całować (lub całować) kobiety, które przyciągają ich wzrok. W ramach motywu homara kobiety mogą prywatnie dodawać zapałki do swoich „czołgów”, aby śledzić tych, których najbardziej lubią, a następnie wysyłać im wiadomości, gdy będą gotowe. Obecnie użytkownicy płacą mniej niż 20 dolarów miesięcznie za dostęp do niszowego rynku femme dla femme lesbijek i porad ekspertów serwisu. Różowe kojarzenie homarów: dostosowane do potrzeb klienta Eksperci z serwisu randkowego zapewniają jeszcze bardziej praktyczne doświadczenie dla członków usługi kojarzeń Pink Lobster. W każdym pakiecie od firmy znajduje się bezpośredni coaching i stylizacja, a także znalezienie idealnego dopasowania. „Nasi styliści współpracują z nimi od podszewki, aby ich poznać, aby zapewnić przydatne indywidualne wsparcie podczas całego procesu randkowego” – wyjaśniła Juliette, jak doskonałą obsługę otrzymują jej klienci. Zilustrowała również, jak wiele myśli jej zespół wkłada w każdy mecz – „Właściwie przeprowadzamy wywiad z każdym meczem”. Jej szacunki były takie, że przechodzą około 50 wywiadów przed wysłaniem jednego dopasowania do klienta, co oznacza, że rozmawiają bezpośrednio z każdym dopasowaniem i zazwyczaj przechodzą przez około 200 osób miesięcznie, aby umówić się tylko na kilka randek. Pink Lobster Matchmaking oferuje wyspecjalizowaną usługę, która przeprowadza dla Ciebie wywiady z kobietami. Jako usługa wszechstronna, pakiety klienckie zaczynają się od około 3500 USD, aby pomóc zapracowanym profesjonalistom, którzy nie mają czasu na samodzielne znalezienie dopasowania online. Usługa zapewnia również system wsparcia, ponieważ większość klientów Pink Lobster Matchmaking ma ponad 30 lat i może nie być tak dobrze zorientowana na dzisiejszej scenie randkowej. Usługi te są znacznie bardziej wyspecjalizowane i pochodzą z listy członków serwisu randkowego, a także z osobistych złotych roledeksów zespołu. Celem jest to, aby poczuć się bardziej jak przyjaciel umawiający cię z innym przyjacielem niż zagraniczna randka w ciemno. Na razie kojarzenie graczy ogranicza się głównie do Wielkiej Brytanii, ale wraz ze wzrostem popytu Pink Lobster chce świadczyć swoje usługi również większej liczbie fanów z USA (obecnie kojarzenie jest dostępne tylko w większych miastach, takich jak Nowy Jork i Atlanta). Końcowe przemyślenia Większość użytkowników portalu randkowego ma mniej niż 40 lat, a osoby korzystające z usługi kojarzeń mają średnio ponad 30 lat, ale każdy z nich to zazwyczaj zapracowana profesjonalistka. „Z pewnością są ludzie, którzy po prostu szukają randki online”, powiedziała Juliette o swojej stronie, „Ale ponad 90% członków Pink Lobster szuka długoterminowego zaangażowania”. Ponieważ planuje rozszerzyć matchmaking na Stany Zjednoczone, jest również podekscytowana możliwością zaoferowania większej liczby wydarzeń w całej Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, w tym szybkich randek, wydarzeń muzycznych, wieczorów towarzyskich i grupowych wycieczek po popularnych lokalizacjach. „Właściwie niedawno odbyliśmy wycieczkę z duchami w Londynie, co było świetne, jeśli chodzi o połączenie kobiet”, powiedziała Juliette i wyjaśniła, że zaleca się zrobienie czegoś bardzo przerażającego lub bardzo zabawnego na pierwszej randce, aby uzyskać przypływ endorfin. to pomaga w szybszym tworzeniu więzi. Na razie skupia się na budowaniu bazy użytkowników Pink Lobster, aby lesbijskie lesbijki na jej portalu randkowym miały więcej możliwości uczestniczenia w jej wydarzeniach i korzystania z jej usługi kojarzeń. „Chcę, aby Pink Lobster było miejscem, w którym kobiety od razu poczują, że należą” – powiedziała. Mnemotechniki to sposoby zapamiętywania poprzez wszystkie zmysły: wzroku, słuchu, smaku, dotyku i węchu. Za ich pomocą dzieci łatwiej i szybciej opanowują niezbędne informacje. Fot. Fotolia Małe dzieci mają bardzo dobrze rozwiniętą tzw. pamięć mimowolną. Potrafią na przykład zapamiętać długi fragment wiersza, nie rozumiejąc nawet jego treści. Pod koniec wieku przedszkolnego pojawia się u nich pamięć dowolna, która w wieku szkolnym zaczyna dominować nad mimowolną. Wraz z pojawieniem się pamięci dowolnej intensywniej rozwija się myślenie logiczne, wzrastają kompetencje poznawcze oraz gotowość do świadomego stosowania mnemotechnik – sposobów ułatwiających zapamiętywanie, przechowywanie i przypominanie sobie informacji. Co to są mnemotechniki? Mnemotechniki to sposoby zapamiętywania poprzez wszystkie zmysły: wzroku, słuchu, smaku, dotyku i węchu. W mnemotechnikach wykorzystuje się rymowanki, obrazki szyfrowane, opowiadania, żarty, ruch, kolor, które pozwalają uniknąć nudy podczas nauki. Różnorodność wykorzystywanych technik czyni lekcje ciekawszymi, co rezultacie przekłada się na większe zainteresowanie i zaangażowanie najmłodszych uczniów oraz lepsze efekty kształcenia. - Z wieloletniego doświadczenia wiem, że taka forma prowadzenia zajęć przynosi najlepsze efekty poznawcze, a ponadto – jest dla dzieci przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem. Niezastąpionymi mnemotechnikami w procesie edukacji są piktogramy, wierszyki i rymowanki, mapy mentalne, łańcuchy skojarzeń i pantomimy - mówi Małgorzata Jabłońska, pedagog szkolny, ekspert współpracujący z programem edukacyjnym „Klub Bezpiecznego Puchatka” opartym na mnemotechnikach. Mnemotechnika Opis Piktogramy Metoda kształcąca pamięć, wyobraźnię i kreatywność, polegająca na ilustrowaniu treści piosenek, wierszy, bajek, opowiadań. Uczniowie wykonują schematyczne rysunki, obrazujące tekst do zapamiętania. Podczas zajęć za pomocą tej mnemotechniki dzieci mogą nauczyć się między innymi znaków drogowych. Do wskazanych nazw znaków, dzieci przygotowują ich rysunkowe odpowiedniki. Wierszyki i rymowanki Mnemotechnika kształcąca pamięć (głównie słuchową). Może być połączona z ruchem. Polega na uczeniu się przez dzieci tekstów rymowanek, które ułatwiają zapamiętywanie. Im wierszyk lub rymowanka bardziej zabawna i ciekawa, tym lepiej, ponieważ na dłużej pozostanie w pamięci dziecka. Przykładem jest tu rymowanka „Przejście przez jezdnię na drugą stronę, tylko na pasach jest dozwolone”. Mapy mentalne Metoda przydatna do porządkowania treści. Polega na umieszczeniu na środku kartki zagadnienia, słowa lub rysunku – klucza, a następnie dołączaniu do niego, w formie rozgałęzień, haseł, słów bądź rysunków bardziej szczegółowych. Dzięki tej mnemotechnice dzieci są w stanie przyswoić w niedługim czasie dużą ilość informacji. Za pomocą tej techniki dzieci uczą się planet układu słonecznego dopisując do odpowiednich obrazków ich nazwy. Łańcuchy skojarzeń Mnemotechnika angażująca wiele zmysłów. Polega na tworzeniu kolejno własnych skojarzeń, składających się w ciąg przyczynowo – skutkowy. Elementy łańcucha łączą się ze sobą, tworząc opowiadanie lub historyjkę. Ważne, aby historyjka rozwijała wyobraźnię i zawierała sporą dawkę fantazji. Ta mnemotechnika jest wykorzystywana przy istotnej dla dzieci nauce numerów alarmowych do policji, straży pożarnej oraz pogotowia. W jednym z zadań, pierwszoklasiści muszą pokolorować pojazdy wspomnianych służb, a następnie połączyć je z prawidłowymi numerami telefonów alarmowych. Pantomimy Metoda polegająca na uczeniu się poprzez ruch i zabawę. Szczególnie polecam ją pierwszoklasistom, u których potrzeba ekspresji jest bardzo duża. Metodę tę można wykorzystać do nauki cyfr czy alfabetu (np. zadaniem ucznia jest przedstawienie za pomocą swojego ciała danej cyfry lub litery). „Haki” pamięciowe Mnemotechnika polegająca na kojarzeniu cyfr z przedmiotami, przypominającymi je kształtem, np. 1- świeca, 2 - łabędź, 3 - serce, 4 – krzesło i tak dalej. W procesie dydaktycznym efekty kształcenia są bardzo ważne, ale nie można zapominać o tym, że najważniejszy jest rozwój dziecka. Bardzo istotne jest, aby temu rozwojowi towarzyszyły pozytywne emocje. Do optymalnego rozwoju dziecku potrzebne są zatem miłość, wsparcie i poczucie bezpieczeństwa. W tym kontekście pomocne może być wspólne wykonywanie ćwiczeń przez dzieci i rodziców, np. podczas codziennych domowych zabaw. Nie mniej ważne jest również budowanie u dziecka poczucia własnej wartości poprzez dostrzeganie i docenianie jego sukcesów oraz nieszczędzenie mu przy tym pochwał i zachęt do dalszej pracy. Jakie są zabawy kształcące pamięć? Sposobów na szybkie i skuteczne zapamiętywanie jest o wiele więcej i nie ograniczają się one tylko do mnemotechnik. Ćwiczeniem pamięci, które może być stosowane przez rodziców jest nawet rozmowaz dzieckiem, inicjowana pytaniem: „Czego nauczyłeś się dzisiaj w szkole?”. Dobrze poprowadzona rozmowa będzie jednocześnie formą powtórki, a systematyczne powtarzanie materiału prowadzi do jego utrwalenia. Jest to szczególnie ważne w młodszym wieku szkolnym. Nie bez przyczyny często mówi się, że „powtarzanie jest matką nauki”, a „trening czyni mistrza”. Ćwiczenie Opis Głuchy telefon Zadaniem malucha jest dokładne, głośne powtórzenie zdania, które zostało wypowiedziane szeptem przez rodzica lub inną osobę, uczestniczącą w zabawie. Nauczyciel podczas zabawy może zaproponować, aby dzieci głośno i wyraźnie przekazywały sobie na ucho adres swojej szkoły, by móc bezpiecznie trafić do niej z każdego miejsca. „Jedziemy na wycieczkę i zabieramy…” Zabawa polega na tym, że każdy z uczestników po kolei wypowiada pierwszą sekwencję zdania, dodając do niej nazwę przedmiotu, który zabiera na wycieczkę. Należy przy tym jednak uwzględnić słowa dodane przez poprzedników. Zabawa wymaga od dziecka koncentracji i skupienia uwagi na tym, co mówią poprzednicy. Układanie zdań Zadaniem dziecka jest ułożenie zdania, w którym wszystkie wyrazy rozpoczynają się tą samą głoską, np. „Policjant pomógł przedszkolakom prawidłowo przejść po pasach ”. Memo Tradycyjna gra polegająca na łączeniu obrazków w pary. Trudność polega na tym, że wszystkie obrazki leżą odwrócone na stole tak, że widzimy jednakowe kartoniki. Skojarzenia Gra polega na dobieraniu w pary obrazków, które do siebie pasują lub wyszukiwaniu w zbiorze obrazka, który nie pasuje do pozostałych. Gra rozwija pamięć, koncentrację, spostrzegawczość i logiczne myślenie. Np. skojarzenia, które przedmioty mogą być dla nich niebezpieczne (np. nożyczki są ostre i dzieci muszą posługiwać się nimi ostrożnie). Zagadki, rebusy, łamigłówki Rozwijają pamięć dziecka, abstrakcyjne kształcą zdolność logicznego i abstrakcyjnego myślenia. Dodatkowo wzbogacają zasób słownictwa. Najlepsze są zadania typu „znajdź różnicę”, „labirynt” czy „brakująca litera”, które wymagają od dzieci koncentracji, skupienia i wytrwałości. Rymowanki Nauka krótkich rymowanych wierszyków, które pomagają stymulować pamięć i pozwalają ćwiczyć inne umiejętności przydatne w życiu dziecka, np. „Są na ulicy takie światełka, ten zna je dobrze, kto na nie zerka…”). Zabawa wyrazami Ćwiczenie polega na tworzeniu z liter podanego wyrazu innych słów (np. ekran – kran; koszule – kosz, ule; ulica – ul, cal, sygnalizator – tor, zator, gala). Zabawa rozwija pamięć i świadomość językową dziecka. Poza tym wzbogaca zasób jego słownictwa, zarówno czynnego, jak i biernego. Dziecko w wieku wczesnoszkolnym ma ogromny potencjał intelektualny, ale żeby skutecznie go wykorzystać potrzebne jest nieustanne ćwiczenie pamięci i wsparcie emocjonalne ze strony rodziców oraz nauczycieli. Tekst Małgorzaty Jabłońskiej. W oparciu o materiał prasowy programu edukacyjnego „Klub Bezpiecznego Puchatka”. Zobacz także Zgrzytanie zębami u dzieciBrak apetytu u dzieckaChoroby skóry u niemowląt MKate zapytał(a) o 12:53 Jak nazywa się połączenie imion w pary? Jak np Larry po połączenia imion Harry i Louis, albo Martyna i Igor- Magor 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi endpozośka odpowiedział(a) o 12:57 ship, nie jestem pewna 0 0 rebellious prince of darkness odpowiedział(a) o 13:07 Ship. A jeśli pary przyjacielskie to friendship 0 0 Karolina lina YouTube odpowiedział(a) o 11:16 Nie 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub Inbredowanie gołębi - Hodowla gołębi Hodowla gołębi w pokrewieństwie Aby się zapoznać z podstawowymi informacjami na temat "Co to jest imbred ?", "skutki kojarzeń krewniaczych" Warto przeczytać artykuł: czytaj tutaj "Inbred – hodowla w pokrewieństwie Narosło wokół niego wiele kontrowersji, sprzecznych informacji i mitów. Przez hodowców ceniony za rezultaty umożliwiające postęp hodowlany. Ekstremiści natomiast upatrują w nim okrutnej praktyki, która powinna być zakazana w imię obrony praw zwierząt. Inbred, bo o nim mowa, jak chyba żadna inna metoda hodowlana, wzbudza wiele emocji. Czym więc jest hodowla w pokrewieństwie? Pokrewieństwo, potocznie nazywane „więzami krwi”, jest pojęciem genetycznym, ale powstało znacznie wcześniej niż nauka o dziedziczności. Od bardzo dawna zdawano sobie sprawę, że dzieci są zwykle podobne do rodziców, a bliscy krewni wykazują wiele tych samych cech rodzinnych. Już pierwotni hodowcy wykorzystywali tę prawidłowość wybierając do dalszego rozrodu najlepsze zwierzęta, które miały spłodzić równie wartościowe potomstwo [1,2]. Według definicji pokrewieństwo można określić jako związek genetyczny między określonymi osobnikami z tytułu posiadania identycznych genów. Pokrewieństwo jest więc genetycznym podobieństwem zwierząt wynikającym z ich wspólnego pochodzenia [2,3]. Istnieją dwa zasadnicze typy spokrewnienia: pokrewieństwo w linii prostej, czyli pokrewieństwo między przodkiem a potomkiem, oraz pokrewieństwo boczne, ze względu na występowanie wspólnego przodka w rodowodach dwóch osobników, np. rodzeństwo (spokrewnione poprzez wspólnego ojca i matkę), półrodzeństwo, kuzyni. Miarą spokrewnienia jest współczynnik pokrewieństwa (Rxy), który może przybierać wartości od 0 (oznaczającego brak pokrewieństwa) do 1 (100% – np. spokrewnienie osobnika samego z sobą albo bliźniąt jednojajowych). Współczynnik pokrewieństwa między rodzicem a potomkiem wynosi 50% ponieważ dziecko zawsze otrzymuje połowę genów od matki i połowę genów od ojca. Współczynnik pokrewieństwa równy 50% będzie też posiadać pełne rodzeństwo. Jednakże w odróżnieniu od współczynnika pokrewieństwa między dzieckiem a rodzicem (którego wielkość jest pewnikiem), w innych przypadkach współczynnik ten będzie wyrażał jedynie prawdopodobieństwo. Współczynnik pokrewieństwa dla rodzeństwa wynosi 50%, ponieważ średnio połowa ich genów będzie identyczna, ale z racji losowej segregacji genów rodzeństwo może równie dobrze być ze sobą spokrewnione w stopniu większym lub mniejszym niż 50%. Spokrewnienie w linii prostej (wstecz) Pokolenie 1 (rodzic) 2 (dziadek) 3 (pradziadek) 4 (prapradziadek) Spokrewnienie Rxy Inbred wykorzystuje genetyczne pokrewieństwo zwierząt Podstawy nowoczesnych metod hodowlanych wprowadził anglik Robert Bakewell (1725 – 1795) uważany za pierwszego hodowcę zwierząt na świecie i ojca hodowli „w czystości rasy”. Wielu badaczy sądzi, że największym wkładem Bakewella w technologię hodowli było stwierdzenie faktu, że kojarzenie krewniacze jest najskuteczniejszym środkiem do uzyskania wartościowego i dającego się utrwalić typu [4]. Z zasad sformułowanych przez Bakewella korzystali liczni naśladowcy, a wyniki stosowanej przez niego sztucznej selekcji stały się inspiracją dla teorii doboru naturalnego Karola Darwina. Poprzez kojarzenie krewniacze, które jest synonimem kojarzenia wsobnego, hodowli krewniaczej, hodowli w pokrewieństwie, inbredowania i incestu, rozumie się kojarzenie zwierząt spokrewnionych ze sobą w stopniu wyższym niż wartość średniego spokrewnienia populacji. Względność tego określenia wynika z faktu, że wszystkie zwierzęta należące do danej rasy są w pewnym stopniu ze sobą spokrewnione, wywodzą się bowiem od tych samych kotów – założycieli rasy [5]. To, co może być uznane za hodowlę w pokrewieństwie w jednej rasie, niekoniecznie będzie nią w innej. Podobnie może być w obrębie jednej rasy, ale w dwóch różnych krajach między którymi wymiana zwierząt hodowlanych jest utrudniona. Ze względów praktycznych za hodowlę w pokrewieństwie uznaje się kojarzenie zwierząt mających wspólnego przodka lub przodków występujących w ich rodowodach do piątego pokolenia wstecz [6]. W zależności od stopnia spokrewnienia kojarzonych osobników można mówić o różnym nasileniu hodowli krewniaczej: kojarzenie krewniacze kazirodcze (dla R ≥ 0,5) – kojarzenie rodziców z potomstwem lub pełnego rodzeństwa między sobą, kojarzenie krewniacze właściwe (R ≥ 0,125) – np. kojarzenie półrodzeństwa, kuzynów lub dziadka z wnuczkami, kojarzenie krewniacze umiarkowane (R < 0,125) – kojarzenie w dalszym pokrewieństwie, np. wnuków spokrewnionych przez wspólnego dziadka (półkuzynów) (5). Podstawowym genetycznym następstwem łączenia osobników spokrewnionych jest zwiększenie prawdopodobieństwa, że potomstwo odziedziczy te same geny po ojcu i matce. Inbred prowadzi więc do wzrostu homozygotyczności, kosztem zmniejszenia się ilości układów heterozygotycznych. Dzieje się to bez zmian frekwencji genów w tak rozmnażanym stadzie, o ile oczywiście nie towarzyszy temu selekcja [2]. Zwiększanie się proporcji osobników homozygotycznych w kolejnych pokoleniach samozapłodnienia. Najwyższą formą kojarzeń krewniaczych jest samozapłodnienie, które wprawdzie nie występuje u zwierząt wyższych, ale stanowi najprostszy model pozwalający wytłumaczyć genetyczne efekty takiej metody hodowli [2,7]. Jeżeli pokolenie wyjściowe byłoby całkowicie heterozygotyczne (Aa), to w wyniku samozapłodnienia w pokoleniu pierwszym powstanie 25% homozygot AA, 50% heterozygot Aa i 25% homozygot aa. Ponieważ potomstwo homozygot jest identyczne jak osobniki rodzicielskie, zaś potomstwo heterozygot ulega rozszczepieniu (1 : 2 : 1), z każdym kolejnym pokoleniem samozapłodnienia obserwuje się wzrost liczby homozygot, a spadek osobników heterozygotycznych. W 10 pokoleniu heterozygoty powinny już stanowić tylko 0,1% wszystkich osobników [2,7]. Gdyby rozpatrywać genetyczne skutki kojarzeń krewniaczych nie na przykładzie jednej pary cech, lecz większej ich liczby, uzyskany obraz byłby podobny [2]. O procencie homozygotyczności osiągniętej dzięki hodowli krewniaczej informuje opracowany przez Wrighta współczynnik inbredu (inbreeding coefficient). Wskazuje on jaka część par allelicznych (genów) u danego osobnika znajduje się prawdopodobnie w układzie homozygotycznym ponad przeciętną homozygotyczność w populacji. Nie zagłębiając się we wzór do obliczania współczynnika inbredu, dla prostych przypadków można przyjąć, że wyniesie on połowę wartości współczynnika pokrewieństwa rodziców [8]. Z hodowlanego punktu widzenia największą zaletą stosowania inbredu jest możliwość skumulowania szczególnie cennych genów jakiegoś wartościowego przodka, które szybko uległyby rozproszeniu przy kojarzeniach niekrewniaczych. Inbred sprzyja konsolidacji genetycznej stada i utrwalaniu pożądanych genotypów. Osobniki pochodzące z kojarzeń krewniaczych, jako bardziej homozygotyczne, dają potomstwo bardziej jednolite w porównaniu z osobnikami heterozygotycznymi [2,9]. Depresja inbredowa Hodowli krewniaczej towarzyszą też pewne negatywne efekty, jak zmniejszony wigor i ogólna żywotność zwierząt pochodzących z inbredu. Zjawisko to, nazwane depresją inbredową, obserwuje się z reguły przy inbredowaniu populacji naturalnych, które charakteryzuje pierwotny wysoki stopień heterozygotyczności [1]. Depresja cech może się różnie objawiać i wykazywać różne natężenie. Im silniej jakaś cecha jest związana ze zdolnością przystosowawczą, tym bardziej jest ona podatna na depresję inbredową [5]. Do możliwych przejawów depresji zalicza się: większą śmiertelność embrionów, większą ilość kociąt martwo urodzonych i mniejszą liczebność miotu, problemy z płodnością i plennością dorosłych zwierząt zinbredowanych (brak owulacji, słabsza jakość i ilość nasienia), wolniejsze tempo wzrostu, zmniejszenie rozmiarów i masy ciała, wydelikacenie fenotypu, większą wrażliwość na niekorzystne warunki środowiskowe, większą podatność na choroby, osłabienie odporności psychicznej (lękliwość, nadpobudliwość) [9,5,1]. Nie w każdym przypadku inbred musi spowodować powyższe skutki [2]. Przyczyn depresji inbredowej doszukuje się w dwóch źródłach. Pierwsze jest związane ze spotkaniem się genów recesywnych w układzie homozygotycznym, co pozwala na ich ujawnienie się w fenotypie. Recesywne geny mają przeważnie mniej pożądany wpływ niż allele dominujące. Niektóre z nich uniemożliwiają rozwój lub znacznie upośledzają żywotność organizmu (geny letalne) [1,2]. Druga teoria zakłada, że stan heterozygotyczny jest w sam sobie korzystniejszy niż homozygotyczny. Przewaga heterozygot wynikałaby z większej plastyczności w dostosowaniu się do warunków środowiska, w porównaniu z osobnikami których zmienność genowa jest mniejsza i które w związku z tym posiadają mniejsze zdolności adaptacyjne. Mechanizm współdziałania pomiędzy allelem dominującym i recesywnym w układzie heterozygotycznym, który skutkuje wyższą wartością przystosowawczą, nosi nazwę naddominacji [1,2]. Obie teorie, choć bardzo różne, nie wykluczają się wzajemnie i bardzo możliwe, że opisane zjawiska działają jednocześnie doprowadzając do wystąpienia depresji inbredowej. Geny letalne Geny letalne warunkują nieprawidłowości rozwojowe i zakłócenia w procesach fizjologicznych. Mogą powodować śmierć zygoty we wczesnym stadium życia embrionalnego, śmierć w okresie pourodzeniowym lub u dorosłych osobników. Zależnie od stopnia penetracji można je podzielić na: letalne – powodujące śmierć ponad 90% osobników, semiletalne – powodujące śmierć 50-90% osobników, subwitalne – osłabiające wydolność fizyczną i mogące powodować śmierć od 10 do 50% osobników [10]. W każdej populacji kojarzącej się systemem niekrewniaczym występuje pewien odsetek szkodliwych recesywnych alleli ukrywających się dzięki współdziałaniu allelicznemu i nieallelicznemu. W przypadku populacji o dużym obciążeniu genetycznym, gdzie geny takie są częste, depresja inbredowa spowodowana ich negatywnym działaniem będzie miała większe nasilenie [7,1]. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że geny letalne nie powstają w wyniku inbredu. Ani hodowla w pokrewieństwie, ani jej przeciwieństwo – krzyżowanie, systematycznie nie zwiększają (ani nie zmniejszają) frekwencji niepożądanych recesywnych genów, ale w wyniku stosowania kojarzeń krewniaczych częściej dochodzi do ich uzewnętrzniania się w fenotypie [5]. Wpływ zmniejszonej heterozygotyczności na odporność organizmu Najważniejszym przykładem znacznych korzyści wynikających z heterozygotyczności jest sposób w jaki kształtuje się odporność organizmu. Układ odpornościowy zawiadywany jest przez główny układ zgodności tkankowej (MHC, z ang. major histocompatibility complex). Geny go kodujące są położone blisko siebie na chromosomie i dziedziczone na ogół jako jeden haplotyp. Wykazują niezwykle duży polimorfizm – w populacji występuje nieraz 100 lub więcej alleli MHC. Z tak dużej różnorodności każdy kot lub inny ssak może mieć co najwyżej dwa allele zajmujące dane locus, ale prawdopodobieństwo posiadania dwóch jednakowych jest znikome [11]. W przypadku pojedynczego osobnika większe zróżnicowanie genów dla MHC powoduje, że może być prezentowany większy zakres peptydów, który umożliwi zwalczenie większego procentu rozmaitych patogenów. Jeśli osobnik pochodzący z inbredu odziedziczy dwie identyczne wersje genów MHC straci połowę różnorodności wytwarzanych antygenów. Zmniejszy się tym samym sprawność jego układu odpornościowego [12]. Określenie bezpiecznego nasilenia inbredu Wszystkie wymienione negatywne następstwa inbredu nie muszą wystąpić, ale nie jest też prawdopodobne, aby, prowadząc intensywną hodowlę krewniaczą przez wiele pokoleń, całkowicie ustrzec się przed depresją cech. Im większy inbred, tym większe jest prawdopodobieństwo i tym silniej może się ona wyrażać. Udzielenie odpowiedzi na pytanie przy jakim stopniu spokrewnienia rodziców wystąpi depresja inbredowa nie jest możliwe. Nowicki jest zdania, że równie dobrze można zapytać przy jakiej szybkości nastąpi zderzenie dwóch samochodów [5]. Skutki inbredu bywają różne w różnych liniach hodowlanych czy konkretnych hodowlach. Jeżeli rodzice są nosicielami genów obniżających fenotyp pewnej cechy – może dojść do jej depresji u potomstwa nawet przy umiarkowanym kojarzeniu krewniaczym. I przeciwnie – jeżeli blisko spokrewnieni rodzice są nosicielami genów korzystnych – to potomstwo nie może być mierne mimo wysokiego stopnia spokrewnienia rodziców. Nasilenie hodowli krewniaczej wynoszące 25% w stosunku do wybitnego przodka może być mniej niebezpieczne niż nasilenie wynoszące 10% w stosunku do przodka o wątpliwej jakości [5,3]. Tak jak wysoki współczynnik inbredu nie oznacza automatycznie zmniejszonej żywotności, podobnie utrzymanie niskiej czy zerowej wartości spokrewnienia nie gwarantuje zdrowych, płodnych i długowiecznych zwierząt. Zwraca na to uwagę nawet John Armstrong, mocno zaangażowany w ruch na rzecz utrzymania genetycznej bioróżnorodności w hodowli psów. Na rezultat wpływa po prostu zbyt wiele czynników, wśród których można wymienić umiejętności człowieka prowadzącego selekcję, obfitość niepożądanych genów w materiale, nad którym rozpoczyna pracę, liczba sprzężeń pomiędzy pożądanymi i niepożądanymi genami w materiale wyjściowym, współpracę z innymi hodowcami posiadającymi spokrewnione linie. Zagadnienie optymalnego nasilenia hodowli krewniaczej polega na utrzymaniu jej na dostatecznie niskim poziomie i prowadzeniu na tyle wolno, aby hodowca mógł zapobiec utrwaleniu genów o niepożądanych skutkach, a równocześnie utrwalić możliwie jak najwięcej cech na jakich mu zależy [3]. Przeciwnicy stosowania inbredu często przytaczają bardzo obrazowy i niepokojący fragment „Poradnika dla hodowców psów” Malcolma B. Willisa: „Jeśli zastosujemy, powiedzmy w 100 liniach, kojarzenia w bliskim pokrewieństwie, np. w każdym pokoleniu łącząc pełne rodzeństwo, to już po kilku pokoleniach 90 spośród tych linii wymrze, 8 będzie na najlepszej drodze do wyginięcia, a tylko w 2 zwierzęta będą lepsze od wyjściowych.” Ale czy na pewno w pełni rozumieją oni powyższy cytat? Sytuacja opisywana przez Willisa dotyczy procesu tworzenia linii wsobnych. Linie wsobne (szczepy wsobne) powstają po sukcesywnym stosowaniu kojarzeń w bardzo bliskim pokrewieństwie (brat x siostra) przez kilkanaście do kilkudziesięciu pokoleń, aż do uzyskania możliwie najwyższego stopnia homozygotyczności. Już po trzech pokoleniach takiej hodowli linie te osiągają współczynnik inbredu rzędu 50%, co oznacza, że średnio aż połowa ich genów znajduje się w układzie homozygotycznym. Uzyskane tą metodą zwierzęta posiadają tak jednolity i stabilny genotyp, że są prawie swoimi klonami. Z tego względu stanowią dobry materiał do badań biomedycznych i oceny skuteczności leków. Niepłodność wskutek depresji inbredowej, która jest najmocniej nasilona w pokoleniach od F2 do F8, może całkowicie uniemożliwić dalsze kontynuowanie niektórych linii wsobnych. Te linie, które zachowają żywotność, mogą być prowadzone przez wiele następnych pokoleń bez negatywnych następstw (są prace donoszące o ponad 50 czy 70 pokoleniach) [3,13]. Odnoszenie doświadczeń z tworzenia wsobnych linii zwierząt laboratoryjnych do regularnej hodowli psów czy kotów jest jak próba leczenia dawkami 10-krotnie przekraczającymi dopuszczalną normę. Taki system kojarzeń nie jest ani stosowany, ani celowy. Stosowanie hodowli krewniaczej Aby kojarzenie krewniacze miało sens musi spełniać określone warunki. Powinno być traktowane jako środek prowadzący do określonego celu, jako część przemyślanej pracy hodowlanej, a nie być celem samym w sobie [5]. Ta metoda hodowlana znajduje zastosowanie przy doskonaleniu genotypu hodowanych zwierząt, tworzeniu wybitnych i wewnętrznie ujednoliconych linii, w dążeniach do otrzymania osobnika hodowlanego o wysokiej prepotencji indywidualnej. Osobniki pochodzące z kojarzeń krewniaczych, jako bardziej homozygotyczne, dają potomstwo bardziej jednolite w porównaniu z osobnikami heterozygotycznymi [2]. Nie jest zatem zaskoczeniem, że wybitny, zinbredowany reproduktor będzie przekazywał swoje cechy potomstwu znacznie bardziej wiernie niż tak samo wybitny, ale niezinbredowany kot. Co więcej, istnieje też większa szansa, że nie jest on nosicielem niepożądanych genów recesywnych, w tym genów letalnych. Wynika to prosto z genetycznego efektu kojarzeń krewniaczych. Współczynnik inbredu informuje nas o prawdopodobnym udziale genów homozygotycznych w genotypie danego osobnika. Jeżeli teraz, przykładowo, u osobnika zinbredowanego w 12% żadne negatywne cechy nie ujawniły się w fenotypie to znaczy, że wśród tych 12% genów znajdujących się w układzie homozygotycznym nie ma genów letalnych. Ujawnianie się niepożądanych genów nie jest największą wadą hodowli w pokrewieństwie, a nawet można uznać za zaletę – ścisły inbred może służyć do testowania osobników na nosicielstwo genów letalnych i odpowiedzialnych za choroby dziedziczne. W tym celu kojarzy się kocura z kilkoma jego córkami, a zidentyfikowanych nosicieli eliminuje z hodowli. Jest to metoda długotrwała i kosztowna, i praktycznie niewykorzystywana w hodowli kotów. Niemniej jednak zapobiegłaby szerzeniu się szkodliwych genów w całej populacji. Hodowla krewniacza jest najsurowszym sprawdzianem wartości dziedzicznej osobnika, jaki można przeprowadzić [3]. Rozpoczynając hodowlę krewniaczą, zwłaszcza w pierwszym pokoleniu, uzyskuje się często potomstwo o bardzo zróżnicowanej wartości fenotypowej (rozszczepienie cech). Oceniając ogół uzyskanego potomstwa okaże się, że wśród zwierząt zinbredowanych znajduje się sporo miernych, ale część jest znakomita pod względem cech interesujących hodowcę. Dlatego nie należy sugerować się średnią wartością fenotypową selekcjonowanej cechy całej grupy, lecz przeprowadzić ostrą selekcję i zatrzymać do dalszej hodowli tylko te osobniki, których wartość fenotypowa jest wysoka [5]. Hodowli w pokrewieństwie nie należy polecać początkującym hodowcom, nieznającym genetyki, którzy nie posiedli dogłębnej wiedzy o rasie i biologicznych podstawach hodowli zwierząt. Nie wystarczy znaleźć w rodowodzie kotki wybitnego przodka i pokryć ją kocurem, który także od niego pochodzi. Skupianie się wyłącznie na rodowodzie, bez brania pod uwagę cech fizycznych danej pary, jest jedną z pułapek w tej metodzie hodowli. Hodowca musi wystartować do pracy hodowlanej ze zwierzętami o określonym już stopniu doskonałości genetycznej i fenotypowej, tzn. powinny to być zwierzęta już ocenione pod względem wydajności i sprawdzone na nosicielstwo genów letalnych [5]. Zdaniem angielskiego genetyka, Johna F. Lasleya: „Dopóki nie zna się genetycznej wartości własnego materiału hodowlanego, należy stosować inbred z wielką ostrożnością. Konieczne jest wyprowadzenie go od czołowych zwierząt lub linii, co do których istnieje pewność, że nie są nosicielami genów recesywnych niepożądanych cech. Najbardziej pożądane są osobniki oceniane na podstawie potomstwa lub pochodzące z rodzin ocenianych jako wybitne”. Dobór do hodowli wybitnych osobników jest niezwykle ważny, ponieważ inbred utrwala w równym stopniu tak zalety jak i wady danego kota. Wraz ze wzrostem homozygotyczności wyczerpują się możliwości selekcji. Raz utrwalona cecha może być poprawiona tylko wprowadzając ją poprzez dolanie świeżej krwi [2,5]. Jeśli wziąć pod uwagę szybko zmieniające się trendy w typach preferowanych na wystawach, ustabilizowany fenotyp może, paradoksalnie, stać się mankamentem tej metody hodowli. Należy stanowczo odróżnić przemyślany, celowy inbred od krycia spokrewnionych zwierząt z oszczędności czy wygodnictwa, gdy hodowca nie zadaje sobie trudu znalezienia lepszego kandydata na ojca kociąt. W takich przypadkach rzadko kiedy inbred da pozytywne rezultaty. Jednym z zarzutów stawianych hodowli w pokrewieństwie jest rzekome zawężanie puli genowej rasy. Jak twierdzi Jerrold Bell, hodowca psów i profesor genetyki na Tufts University, w rzeczywistości jest wprost przeciwnie. Inbreeding i linebreeding nie przyczyniają się do utraty genów z puli genowej populacji. Dzieje się to wskutek selekcji. Używania, bądź nie, potomstwa w dalszej hodowli. Jeżeli jedni hodowcy inbredują na koty, które im się podobają, a inni hodowcy inbredują na inne, które akurat oni preferują, wtedy genetyczna różnorodność w obrębie rasy jest zachowywana. Do zawężania puli genowej może wręcz przyczyniać się ciągły outcrossing. Studia nad rzadkimi rasami zwierząt wykazały, że taka praktyka skutkowała utratą genetycznej różnorodności poprzez eliminację różnic między liniami, a co za tym idzie zmienności pomiędzy poszczególnymi osobnikami [14]. Do zawężania puli genowej doprowadza nadmierne eksploatowanie stale tych samych kocurów (syndrom popularnego reproduktora). To też zrzuca się na karby stosowania linebreedingu. Tymczasem większość hodowców ustawiających w kolejce swoje kotki do krycia kocurem „najlepszym z najlepszych” w ogóle nie myśli o tym kategoriach długofalowego planu hodowlanego. Dopiero po latach okazuje się, że coraz trudniej znaleźć koty, które nie byłyby potomkami tego sztandarowego kocura. Hodowla na linię Wspomniany wcześniej linebreeding, czyli hodowla na linię, nie jest terminem genetycznym, a jednostką zootechniczną [5]. Hodowla na linię jest szczególną formą hodowli krewniaczej, która nastawiona jest na utrzymanie w przeciągu wielu pokoleń bliskiego spokrewnienia z jednym wybranym, szczególnie cennym przodkiem. Ponadto zwykle jest mniej nasilona niż typowy inbred [2,3]. Porównanie hodowli na linię z kojarzeniem krewniaczym: Schemat obrazujący hodowlę na linię. Dzięki hodowli na linię osobnik X otrzymał 50% założeń dziedzicznych przodka nr 5, pomimo że jest jego prawnukiem. Schemat kojarzenia krewniaczego. W wyniku kojarzenia krewniaczego u osobnika X1 nie nastąpiła większa koncentracja założeń dziedzicznych któregoś z przodków. Celem takiej metody hodowli może być bardziej chęć ujednolicenia typu danej hodowli, aniżeli wydobycie genów przodka. Wśród hodowców koni krąży stare powiedzenie: „Jeżeli działa, to jest to linebreeding, jeśli nie – inbreeding” . I rzeczywiście, linebreeding ma pewną przewagę nad bezkierunkową hodowlą krewniaczą. Hodowla według linii w większym stopniu niż jakakolwiek inna metoda hodowlana stanowi połączenie selekcji i kojarzeń w pokrewieństwie. Wolniejsze tempo przyrostu homozygotyczności zwiększa możliwości i skuteczność selekcji w kierunku pożądanym przez hodowcę [3]. Tworzenie linii hodowlanej rozpoczyna się poszukiwaniem wybitnych osobników – przyszłych założycieli linii. Według dawnych zasad tej metody założycielem linii mógł być tylko samiec, którego potomstwo było lepsze od matek i wyróżniło się swoimi walorami. Często wysoką wartość hodowlaną odkrywa się dopiero po śmierci zwierzęcia i w takim wypadku należy jak najprędzej rozpocząć hodowlę według linii na tego samca, dopóki w hodowli są jeszcze używani jego synowie i córki. Bowiem nie będzie można otrzymać zwierząt, które byłyby z nim bliżej spokrewnione niż najbliżej spokrewnione spośród żyjących potomków [5,3,6]. Korzystne jest zapoczątkowanie hodowli większej liczby linii (nawet liczebnie małych), aby w dalszym toku postępowania można było dokonywać intensywnej selekcji linii i ich syntezy, celem wytworzenia nowych, łączących cechy obu linii wyjściowych [5]. W drugim okresie hodowli przeprowadza się kojarzenie w pokrewieństwie potomstwa założyciela linii. Kojarzenie to wraz z równolegle prowadzoną selekcją ma na celu utrwalenie typu i zebranie genów założyciela w formie par homozygotycznych [5]. Okres trzeci to rozmnażanie osobników danej linii w umiarkowanych kojarzeniach krewniaczych. W dalszym ciągu prowadzona jest selekcja w celu zatrzymania do reprodukcji tylko takich zwierząt, które spełniają wyznaczone kryteria. Linia hodowlana zwykle nie trwa dłużej niż 5-6 pokoleń, więc na tym etapie rozpoczyna się poszukiwanie założycieli bocznych linii hodowlanych [5]. Przykład przemyślanej i prowadzonej przez długi okres hodowli według linii na Prince Domino, z równoczesną hodowlą według linii o bardzo małym nasileniu na Beau Aster. Rodowody tego rodzaju nie są dziełem przypadku. Uzyskanie czworga różnych dziadków o tak podobnych rodowodach i dalsze ich kojarzenie w ten sposób bez śladu wtórnej hodowli według linii wymagało starannego planowania. Wykorzystywanie zjawiska heterozji Równolegle z badaniami nad chowem krewniaczym zdobywano informacje o efektach krzyżowań międzygatunkowych oraz między osobnikami niespokrewnionymi w obrębie tej samej rasy. Zaobserwowano, że mieszańce wykazują niespodziewaną żywotność i silny wigor w porównaniu z formami wyjściowymi [1]. Zjawisko wybujałości mieszańców nazywa się heterozją i stanowi ono niejako przeciwieństwo depresji inbredowej, gdyż powstaje jako wynik heterozygotycznego genotypu. Pojawienie się heterozji u mieszańców nie jest w każdym przypadku rzeczą absolutnie pewną. Hodowca krzyżując ze sobą osobniki nie pochodzące z inbredu musi się liczyć ze sporym ryzykiem nie osiągnięcia zamierzonego celu. Heterozja będzie najsilniej wyrażona po kojarzeniu homozygot, czyli osobników z hodowli krewniaczej [2]. Heterozja jest zjawiskiem przejściowym, którego nie da się genetycznie utrwalić. Pojawia się w pierwszym pokoleniu mieszańców, w wyniku krzyżowania dwóch odrębnych form, natomiast drugie pokolenie wskutek zjawiska rozszczepienia nie wykazuje jej [2]. W hodowli zwierząt gospodarskich heterozja jest wykorzystywana do jednorazowego poprawienia właściwości produkcyjnych stad użytkowych, co, przenosząc na grunt hodowli kotów, może oznaczać otrzymanie dobrego osobnika wystawowego, ale o niewielkiej wartości hodowlanej. Wśród metod wykorzystujących zjawisko heterozji najprostszą są kojarzenia szczytowe. Kojarzenie szczytowe (topcrossing) polega na łączeniu zinbredowanego reproduktora z heterozygotycznymi samicami z nim niespokrewnionymi. Wybrany samiec powinien wywodzić się z linii od szeregu pokoleń selekcjonowanej w kierunku typu interesującego hodowcę. Obok większej żywotności typowej dla heterozygot, potomstwo wykaże wiele cech ojca (co wynika z jego wysokiej prepotencji) [6]. Kojarzenie szczytowe Czy inbredować? Decyzja o zastosowaniu inbredu, tak jak decyzja o wyborze każdej innej metody hodowlanej, powinna być poprzedzona wnikliwą oceną posiadanych zwierząt i analizą celów jakie stawia przed sobą hodowca. Bez wątpienia hodowla krewniacza jest jednym z najpotężniejszych narzędzi, jakim dysponuje hodowca zmierzający do uzyskania jednolitych rodzin lub grup. Jest to jednak broń obosieczna, ponieważ uwydatnia również wady użytych w hodowli kotów. Według legendarnego hodowcy owczarków niemieckich Lloyda C. Bracketta [15]: „Kiedy hodowca obserwuje dużą rozbieżność w typach zwierząt, które uzyskuje, oraz tylko okazjonalnie otrzyma naprawdę wybitnego osobnika, i to częściej niż rzadziej przez czysty przypadek… gdy odsetek tych dobrych jest rozczarowująco niski w porównaniu do całości przychówku… jedyną drogą, obiecującą jakiekolwiek owoce, jaką może obrać jest inbreeding. Oczywiście jest to najsurowszy sprawdzian jakiemu może poddać swoje stado, i ryzyko jest wprawdzie ogromne, ale możliwy rezultat jest fenomenalny. Inbredując nauczy się jakie cechy dominujące i recesywne posiadają jego zwierzęta, które z nich są dobre, a które mierne. Prawdziwie oddany hodowca zawsze powinien akceptować ryzyko jakie trzeba podjąć by zdobyć niezbędne informacje zapewniające powodzenie hodowli w przyszłości.” Jay L. Lush [3] posuwa się nawet do stwierdzenia, że: „Wydaje się prawie pewne, że przez unikanie hodowli krewniaczej w wypadkach, gdy mogłaby ona być zalecana, traci się więcej możliwości ulepszenia rasy niż przez zbyt szerokie jej stosowanie.”" Autor: Izabela Kurkiewicz Oryginalna strona do artykułu:

kojarzenie imion w pary